Nie ma znaczenia dla Boga czy jedziesz na Ukrainę jako pastor, kaznodzieja, wolontariusz czy turysta.To nie jest tak że masz jakąś misje do wykonania i musisz to zrobić. Misja jest przeżyć i nie dać się zabić.Ukraina jest na torze wojennym oko za oko i ząb za ząb. Takie kubki widziałem na stacji benzynowej jadąc do Buczy i będąc Irpieniu.
Gramy dla Ukrainy - Koncert charytatywny
Powiem inaczej javelin nie jest aż tak bardzo ciężki wystarczy dobrze przymierzyć. Za każdym razem gdy wyjeżdżam zadaje sobie pytanie czy jestem gotów zabić kacapa wiedząc że to sprawi że wojna się skończy .? Tak nawet wielu.